czwartek, 16 stycznia 2014

"Rin ciąg dalszy"




Dziewczynko słyszysz?
Rozlega się z daleka ...
Zbliża się osoba -  wcale nie zwleka.

Dziewczynka łzy ociera;
Patrząc w górę -  złoty blask ją onieśmiela,
Błękit oczu dostrzega.

Smutek się rozlega,
Ginie w uśmiechu szczerym.
Czy ten chłopak ma dobre maniery?

Chce pomóc pokonać jej bariery.
Smutek uśmiechem zmywa.
Skąd jego szczęście wypływa?

Podnosi zbłąkaną dziewczynę,
Wlewa w nią swoją wielką siłę.
Przytula...

Czemu pomaga?
Chce by samotność  odleciała,
Od dzisiaj nie będzie już sama.

Dziewczynko słyszysz?
Wołam do Ciebie,
Zaufaj, pomogę w potrzebie.

Milczenie dziewczyny wyraża dużo,
Jej oczy objęte są burzą;
Nie może uwierzyć...

Podaj rękę, opieką obdarzę
- nie puszczę!
Chyba, że sama rozkażesz.

Chce wykrzyczeć "czemu?!"
Usta stoją w milczeniu
- nie może nic powiedzieć.

Zwiem się Kordian o luba
Dziś znalazła się moja zguba
- nic nie pamiętasz?

Kiwa negatywnie głową,
Chodź nie rozumie.
Przytula jak najczulej.

Zostań, nie odchodź już wcale,
Miłością ogromną Cię darze
ma kruszyno...

Pocałunkiem się złączyli
Na zawsze połączyli
- mimo tajemnicy. 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz