czwartek, 24 kwietnia 2014

"Oda do rodziców"




Świat jest okrutny - pytasz dlaczego?!
Powiem Ci! Oj, powiem kolego!
Rodzina jest wszystkim,
Rodzina jest jedna. 
Więc czemu ta rodzina, 
Pętle na szyi  komuś  pęta?
Każdy te słowa zapewne pamięta: 
„Rodzina jest wszystkim, ją się szanuje”
Nawet gdy ona nożem zakuje?
Prawdziwe ideały są takie:
Miłość, braterstwo i  chyba jedność
Wybaczcie, nie wiem – nie znam. 
Sama te pętle na szyi miewam. 
Powiem wam, że nie wiem dlaczego,
Rodzice nie chcą szczęścia dziecka swego. 
Nie wiem też czemu je biją,
Przecież są w końcu rodziną!
A może ja się mylę,
 I w tym wszystkim jest miłości tyle?!
Nie rozumiem krzyków , wrzasków,
O drobnostki, zwyczajne błahostki!
Mama dała życie dziecku.
Czemu chce je zabrać lub oddać innemu?
Tyle pytań, żadnej odpowiedzi.
Takim przykładem, według was,
Rodzina świeci?!
Samobójstw jest mnóstwo, prawda?
Dlaczego? Ponieważ poparcia
W rodzinie się nie ma -  żadnego.
Dzieci uciekają, robią coś złego, 
Bo matka lub ojciec doprowadzają do tego!
Myślicie (dorośli), że to tak łatwo być dzieckiem?
Gdy wy niszczycie nam bajkową przestrzeń?!
Wydaje wam się, że dobrze robicie,
Gdy za byle co rękę podnosicie?!
O rodzice! Tu się mylicie,
To WY, zły swat nam tworzycie.
Zamiast darzyć nas miłością,
Zwyczajnie tępicie!
Mówię to w imieniu wszystkich
Dzieci głodnych, pobitych lub zabitych
W imieniu tych nieszczęśliwych, samotnych  
I tych zagubionych.
Przejrzyjcie na oczy, rodzice!
Niszczycie to co sami tworzycie,
Skoro nie chcecie ponieść odpowiedzialności
za dar życia, odpuście przyjemności!
Skoro was nie ruszają łzy cierpienia,
Niech was szatan tak sponiewiera!
Zrozumcie, co czynicie!
Dzieciom swoim życie niszczycie
Bić i szarpać to możecie siebie
Lecz nie dar który Bóg wam daje w opiekę.




 

"Punk"



>>>


Piękną punk dziewczyną byłaś.
Kolorami nas dziwiłaś,
Ideały swoje miałaś.
Kiedy mała je podziałaś?

W parku tanie wina piłaś,
Na koncertach się bawiłaś!
Anarchie wyznawałaś,
Czemu rozum postradałaś?

Ideały miałaś – dbałaś.
Dezertera wciąż słuchałaś,
Irokez coraz większy
I na Woodstock miałaś chęci.

Poglądy się zmieniły,
Czasy nowe odwiedziły.
Irokeza swego ścięłaś,
W kąt rzuciłaś te marzenia.

Dzisiaj grzeczna się zrobiłaś,
Szkoła stała się Ci ważna.
Czemu tak się stało, powiedz,
Że anarchie odrzuciłaś?

Glany kurzą się na strychu,
Zaklejone taśmą wtedy!
Te wspomnienia pozostaną w
Punk dziewczyny sercu skrytym.


<<<




sobota, 12 kwietnia 2014

"Koncert"




Witam Was! :D
Wczoraj miałam okazje być na niesamowitym koncercie zespołu Kabanos. Nazwa chodź śmieszna, lecz bardzo pasująca do treści jaką nam przekazują. Jest w niej bardzo dożo symboliki, ona aż wypływa z ich mądrych, często zabawnych tekstów. Ten zespół jest wyjątkowy, osoby należące do niego bardzo dbają o sowich fanów ( wczoraj na własnej skórze się przekonałam) oraz mają bardzo dobre serce z tego co zauważyłam. Chciałabym podziękować zarówno zespołowi jak i osobom z którymi spędziłam tak świetnie czas. Udało mi sie zdobyć chyba po raz pierwszy wszystkie autografy zespołu. Bardzo dziękuję za to wokaliście! To zdarzenie nigdy nie zniknie z moich wspomnień lecz będzie jednym z najlepszych :D Serdecznie zachęcam do posłuchania niektórych piosenek. Osobiście polecam "Chmurki", "Brzydota" oraz "Zabawka" to jedne z wielu dobrych piosenek tego zespołu.










niedziela, 6 kwietnia 2014

"Odejście taty"


***

Zostawiłeś mnie maleńką,
Tak bezbronną i nieszczęsną!
Próbowałeś swoich sztuczek,
Chciałeś dotknąć ciężką ręką.
Nie rozumiem takich ludzi!
Stworzą dzieło – wolą rzucić.
Nawet nie wiesz jak mi ciężko,
Słuchać jakie miałam piekło .
Jest ci lepiej dziś beze mnie?
Życie masz tęczowe pewnie.
Nawet nie wiem jak wyglądasz.
Śmieszne nie?
Wzór z ciebie miałam  ściągać.
Zamiast tego, dziś samotnie,
Bo bez taty – nie istotne,
Życia trudnego uczę się.
To nie miało tak wyglądać.
Miałam być twoją córeczką!
Miałeś nosić mnie na rękach.
Miałeś z piątek cieszyć się.
Nie ruszyły cię me oczy?
Takie same są jak twe!
Miałam wiele ciężkich chwil,
Już od dziecka rodzinę traciłam.
Dzisiaj  miłość  do niej zgubiłam.
Czuję wielką złość do ciebie!
Mam pytanie,
Co zrobiłam, że ojca straciłam?
W złym czasie się urodziłam?
Wybacz, gdybym wiedziała
Nie śpieszyłabym się!  
Dziś jestem dorosła
A ojca jak nie miałam tak nie mam
Sprawa prosta…


***


"Śpij aniele"



 Śpij, aniele spij  oczy zamknij swe,
W purpurowy sen, zapadnij się.
Skrzydła skul, pióra złap,
Świat litości nie będzie miał.

Nie oglądaj tego zła,
Serce Twoje czyste a
łzy przejrzyste – na pewno!

Nie mów Bogu o naszym upadku,
Zdenerwuje się…
Śnij, aniele śnij proszę Cię!

Niby mnie pilnujesz,
Niby dbasz uparcie.
Ja Cię proszę śpi!
Mi się (jeszcze) nic nie stanie.

Sen chroni Cię przed ludzkim złem.
Śpij, błagam nie budź się!
Boje się, że Bóg zniszczy mnie.

Mój Aniele! Śpij!
Cicho wiat śpiewa Ci
Otulę Cię zieloną  trawą,
Ale śpij, długo śpij.

Dołączę niebawem
Gdy Bóg pozwoli,
 Gdy przyszykuje dla mnie miejsce
I przeniesie w swoje strony.



wtorek, 1 kwietnia 2014

"Zwą mnie"




Witam Was! Dawno się nie odzywałam z wiadomego powodu : ( Można powiedzieć, że wena wróciła. Z góry Was przepraszam ale ostatnio przepełniają mnie tylko negatywne emocje ze względu na pewne sytuacje...
Postaram się to naprawić niebawem :3





Zwą mnie patologią,
Zwą też czarnym dniem,
Zwą lawą gorącą
Ale też czystym złem .
Roznoszę choroby groźne.
Wiem o tym, wiem.
Szatan tez istnieje ,
Jestem jego tłem!
Wszystko co okropne,
W duszy swej posiadam.
Pluję tylko krwią!
A dobrych cech nie posiadam.
Oszukuje wszystkich ludzi ,
Okrutne rzeczy sprawiam .
Złość i nienawiść  
- Dwie połowy mego świata
Na czarno wszystko widzę
O czarnych rzeczach marzę.
Czarne myśli o mnie macie ,
Szkoda, że mnie nie znacie.