piątek, 21 kwietnia 2017

Niewiedza



Pole mojej niewiedzy przeżywa
Nieustanny pożar i suszę gdy tylko
Jeden malutki plon symbolizujący
Pogłębienie mojej wiedzy kiełkuje
W tym suchym nieprzyjemnym piasku
Obumiera za każdym razem widząc
Stosy książek w bibliotekach których
Nigdy nie zdąży przeczytać
Czy wpatrując się przerażonym wzrokiem
W globus który pokazuje niezliczone
Miejsca kultury i zagadki
- To właśnie one
Czekają na to aż ktoś je posiądzie
Oceany pełne tajemnic
Pustynie tworzące nieustanne labirynty
I ten ogród który tak bardzo chciałam
Wyhodować na tym opustoszałym polu
I ta cholerna nadzieja że uda mi się
Dowiedzieć czegoś w takim stopniu
By to było ważne
By znaczyło coś
W nieskończoności wszystkiego