***
Ocean chmur się haftuje,
Optymistycznie dziurę wypruję,
By słońce padało no płytki horyzont.
Dotrze każdy kto wierzy,
Że marzeń przymierzy.
Każda z przeszkód się skruszy
Gdy ujrzy światło mej duszy.
Przecierpiałam swoje,
P A M I Ę T A M
Dziś burzę dobroci rozpętam.
Odwagi mi brak? Możliwe.
Lec rzucę na świat uśmiechu lawinę.
Mówiłeś, że to niemożliwe?
Chciałabym widzieć Twoją minę.
Słońce wyszło, chmury zaćmiło,
Nie kochany, to nie jest miłość.
Od dna odbić się jest trudno
Czasem sięga ręka po Twe próchno.
Karta wyczyszczona do zera ,
By człowiek mógł się pozbierać.
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz