Chmura
ciemna się zrobiła,
Ludziom wokół oznajmiła ,
Sroga zima się zaczyna.
Szykuj buty, ciepłą kurtkę,
Rękawiczki włóż cieplutkie
I z uśmiechem leć na górkę.
Sanki lecą w dół ze szczytu,
Dziecko śmieje się z zachwytu,
Po czym wpada na bałwanka
Tak urocza jest ta bajka.
Niedaleko pani zima ,
płaszczem białym las pokrywa.
Uśmiech z twarzy się nie zmywa,
Chodź wokoło sroga zima,
Zaraz słyszę gdzieś z daleka,
Z drogi, jadę ! Się rozlega.
Moc aniołków widać w dole,
Kakao w domu zrobione.
Na oknie widać biały puch ,
To ta pani wprawiła je w ruch.
Zimo! Zawitałaś do nas znów.
Ludziom wokół oznajmiła ,
Sroga zima się zaczyna.
Szykuj buty, ciepłą kurtkę,
Rękawiczki włóż cieplutkie
I z uśmiechem leć na górkę.
Sanki lecą w dół ze szczytu,
Dziecko śmieje się z zachwytu,
Po czym wpada na bałwanka
Tak urocza jest ta bajka.
Niedaleko pani zima ,
płaszczem białym las pokrywa.
Uśmiech z twarzy się nie zmywa,
Chodź wokoło sroga zima,
Zaraz słyszę gdzieś z daleka,
Z drogi, jadę ! Się rozlega.
Moc aniołków widać w dole,
Kakao w domu zrobione.
Na oknie widać biały puch ,
To ta pani wprawiła je w ruch.
Zimo! Zawitałaś do nas znów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz