Przepraszam że
składam ręce
Z żalu a nie w podzięce
Za każde moje złe słowo
Wypowiedziane w twarz różnym osobą
Za to że krzyczę a nie mówię
Gdy coś mnie boli lub nurtuję
Że nie chowam twarzy pod maską
Mam w sobie ogień który płonie jasno
Za to że walczę o swoje marzenia
I nie chowam się jak mysz gdy płonie mi ziemia
Za to że pisze akurat te słowa
Wlewam w nie uczucia czyste jak woda
Za to ze patrzę na świat oczyma – Artysty
A nie człowieka o myślach nieczystych
Za uśmiech który rozświetla innym drogę
W momencie gdy stąpają po kruchym lodzie
Za to że jestem i chodzę z podniesioną głową
Nie poddam się póki tlen me płuca chłoną
Za to że muzyka otacza mój świat
Kreatywność – ambicja dwa słowa pomiędzy którymi ja
Zastanawiasz się czemu przepraszam?
Ponieważ zazdrość otacza Twe serce
Ja odnalazłam swoje miejsce
Nie chowaj urazy do mnie
Spójrz na siebie – przebacz ja podam Ci swoją rękę
Z żalu a nie w podzięce
Za każde moje złe słowo
Wypowiedziane w twarz różnym osobą
Za to że krzyczę a nie mówię
Gdy coś mnie boli lub nurtuję
Że nie chowam twarzy pod maską
Mam w sobie ogień który płonie jasno
Za to że walczę o swoje marzenia
I nie chowam się jak mysz gdy płonie mi ziemia
Za to że pisze akurat te słowa
Wlewam w nie uczucia czyste jak woda
Za to ze patrzę na świat oczyma – Artysty
A nie człowieka o myślach nieczystych
Za uśmiech który rozświetla innym drogę
W momencie gdy stąpają po kruchym lodzie
Za to że jestem i chodzę z podniesioną głową
Nie poddam się póki tlen me płuca chłoną
Za to że muzyka otacza mój świat
Kreatywność – ambicja dwa słowa pomiędzy którymi ja
Zastanawiasz się czemu przepraszam?
Ponieważ zazdrość otacza Twe serce
Ja odnalazłam swoje miejsce
Nie chowaj urazy do mnie
Spójrz na siebie – przebacz ja podam Ci swoją rękę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz