Mój
świat czarno biały
chodź od niedawna kolory jakieś ma
parę osób trzyma kredki
koloruje ten brzydki świat
Pierwsza trzyma zieloną
koloruję trawę
i zmienia mój nastrój
ze smutnej na wesołą
Druga fioletową
maluje krokusy
i wygania czerń
a z nią wszystkie smutki
idą precz
Trzecia niebieską barwi niebo
rysuje nią marzenia
wkłada mi je w głowę kiedy śnię
Czwarta trochę psoci
żółta kredką próbuję coś ozłocić
pokolorowała słońce i gwiazdy
pędzlem tworzy uśmiech
na mej bladej twarzy
Biała kredka sprawia
że świat staje się niewinny
tworzy śnieg i łzy radości
w oczach mych skrytych
Ostatnia czerwona
koloruje drobiazgi
liście jesiennie, zachód słońca
i biedronki w czarne kropki
wypełnia czerwienią serce pęknięte
ono się skleja i bije szybszym tempem
chodź od niedawna kolory jakieś ma
parę osób trzyma kredki
koloruje ten brzydki świat
Pierwsza trzyma zieloną
koloruję trawę
i zmienia mój nastrój
ze smutnej na wesołą
Druga fioletową
maluje krokusy
i wygania czerń
a z nią wszystkie smutki
idą precz
Trzecia niebieską barwi niebo
rysuje nią marzenia
wkłada mi je w głowę kiedy śnię
Czwarta trochę psoci
żółta kredką próbuję coś ozłocić
pokolorowała słońce i gwiazdy
pędzlem tworzy uśmiech
na mej bladej twarzy
Biała kredka sprawia
że świat staje się niewinny
tworzy śnieg i łzy radości
w oczach mych skrytych
Ostatnia czerwona
koloruje drobiazgi
liście jesiennie, zachód słońca
i biedronki w czarne kropki
wypełnia czerwienią serce pęknięte
ono się skleja i bije szybszym tempem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz