Pytasz
mnie jaka jestem
Lecz ja sama tego nie wiem
Codziennie próbuję zajrzeć w głąb
Odkryć cząstkę siebie
Widzę swoje dobicie
W lustrze na ścianie w pokoju
Tam pojawia się dziewczyna
Piękna , delikatna
Jak kwiat z wiosennego ogrodu
Czasem się uśmiechnie
Machnie włosami
Popatrzy zalotnie zielonymi oczami
Potem się schowa
Kucnie za rogiem
Poczeka na osobę która wskaże jej drogę
Wiem jedno jest prawdziwa
A uczucia jej są szczere
W miłości i przyjaźni
Oddała by bardzo wiele
Tyle wiem o sobie
O tej dziewczynie w lustrze
Wiedzę ją codziennie
Zanim świat całkiem nie uśnie
Lecz ja sama tego nie wiem
Codziennie próbuję zajrzeć w głąb
Odkryć cząstkę siebie
Widzę swoje dobicie
W lustrze na ścianie w pokoju
Tam pojawia się dziewczyna
Piękna , delikatna
Jak kwiat z wiosennego ogrodu
Czasem się uśmiechnie
Machnie włosami
Popatrzy zalotnie zielonymi oczami
Potem się schowa
Kucnie za rogiem
Poczeka na osobę która wskaże jej drogę
Wiem jedno jest prawdziwa
A uczucia jej są szczere
W miłości i przyjaźni
Oddała by bardzo wiele
Tyle wiem o sobie
O tej dziewczynie w lustrze
Wiedzę ją codziennie
Zanim świat całkiem nie uśnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz